Istotę Bożego Narodzenia oddaje piękna starożytna liturgia rzymska odprawiana przez papieży. Otóż papież po odprawieniu Mszy o północy w bazylice Matki Bożej Większej przechodził w uroczystej procesji do bizantyjskiej św. Anastazji, gdzie sprawował Mszę świętą o jutrzence. Pierwsze słowa tej Mszy, czyli antyfony na wejście, mówią o świetle, które „zabłysło dzisiaj nad nami, bo Chrystus nam się narodził”. Druga msza Bożego Narodzenia koncentruje się na narodzinach Chrystusa w naszym sercu i naszej duszy. Światło, które zabłyśnie w dzień Bożego Narodzenia nad nami, to obecność Chrystusa w nas, w słowie i ciele, którymi się posilamy w czasie Eucharystii. Przypominając wam ten historyczny rys liturgii rzymskiej chciałbym podkreślić jedną rzecz : oby Boże, Narodzenie AD 2016 przyniosło każdemu z nas istotę tego święta. Chodzi mi o stwierdzenie, że Boże Narodzenie w sposób zasadniczy różni się od handlowych i telewizyjnych świecidełek. Boże Narodzenie w duchowości chrześcijańskiej polega na duchowym przebudzeniu. Święty Augustyn mówi tak : „przebudź się człowiecze, dla ciebie Bóg stał się człowiekiem”. (Brewiarz, 24/121). Ja pójdę jeszcze dalej i powiem, „że każdemu z nas takie przebudzenie, w epoce współczesnej, kiedy wyrzucamy Chrystusa w przestrzeni publicznej i naszych, jest szczególnie potrzebne. Proszę abyście zrozumieli w tym miejscu słowa proroka Izajasza : „przebudź się, przebudź nareszcie!” (Iz 51,17). Boże Narodzenie przeżyć naprawdę głęboko to nic innego jak przebudzenie śpiącego katolika, który powstaje jakby z martwych sklepowo - propagandowych świecidełek „szczęścia”. Po takim przebudzeniu, po świątecznej spowiedzi świętej, po nawróceniu się ku Bożemu Synowi na pewno zajaśnieje każdemu z nas Chrystus. Dla Ciebie, powtarzam Bóg stał się człowiekiem.
Świętujemy więc z radością nadejście naszego zbawienia i odkupienia. On „stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością poświęceniem i odkupieniem, aby jak to napisane, w Panu się chlubił ten, kto się chlubi” (1Kor 1,31). A więc ten, co przeżywa pobożnie Boże Narodzenie powinien, nie tylko „chlubić się w Panu”, ale powinien radować się z prostego powodu: dostąpił łaski największej. Bo czy mógłby Pan pokazać większą łaskę, niż ta, że swojego jedynego syna uczynił synem człowieczym, a synów ludzkich uczynił synami bożymi. Tak jest moi drodzy, że ja i Ty, każdy z nas, bogaty czy ubogi poprzez narodzenie Chrystusa staliśmy się Synami W Boga Ojca.
Powróćmy jeszcze na moment do starożytnej liturgii rzymskiej. Otóż wówczas papież odprawiał Mszę Bożego Narodzenia. Papież sprawował tę Eucharystię w ciągu dnia w Bazylice Św Piotra! Rozważaniu tajemnicy narodzin Chrystusa w ciele z Maryi dziewicy, narodzin Syna Bożego w naszej duszy poprzez Eucharystię, papież pochylał się z kolei nad tajemnicą odwiecznych narodzin Syna Bożego z Ojca. Jest to szczególnie ważne dla nas, współczesnych chrześcijan. Chodzi bowiem o tą prostą perspektywę, by w dniu Bożego Narodzenia wpatrywać się w osobę Syna Bożego, który jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem, a w której to osobie - jak mówił święty Leon wielki – „majestat przyodział się w pokorę, moc - w słabość, wieczność - w śmiertelnego” (Kazanie o Narodzeniu Pańskim).
Wracając do tych starożytnych myśli liturgii rzymskiej pragnę wam uświadomić to, że myśl katolicka, pogłębiona przez wieki w historii, jest dzisiaj bardziej aktualna, niż sobie wyobrażamy. Proszę Was abyście w Boże Narodzenie, obok pięknych choinek, podczas wieczerzy, pamiętali o tym, że Syn Boży pragnie narodzić się, żyć i uświęcać każdego z nas. Pragnie być Zbawicielem. Dzisiaj narodził się nam Zbawiciel, radujmy się umiłowani! Nie ma miejsca na smutek, kiedy rodzi się życie; pierzchną lęki przed zagładą śmierci, nastaje radość z obietnicy niekończącego się życia.
Porzućmy więc to, czym byliśmy i nasze dawne uczynki, a skoro przez wcielenie Syna Bożego zostaliśmy w nim usynowienie, wyrzeknij my się wszystkiego, co jest ciałem.
Współczesny katolik w dzień Bożego Narodzenia powinien odkryć godność chrześcijanina! Stając się uczestnikiem Boskiej natury, powinien porzucić wyrodne obyczaje, które w tzw. „ politycznej poprawności” go upodlają. Powinniśmy powrócić do naszej duchowości, która w dzień Bożego Narodzenia przypomina nam, że jesteśmy członkiem Kościoła i Chrystusa, i że zostaliśmy wydarci mocom ciemności i przeniesieni do światła i Królestwa Bożego.
A poza tym życzę każdemu, patrząc na tę piękną tradycję polskiej wieczerzy wigilijnej i rozświetlonej choinki pełnej prezentów, jednego : „Bóg, który posłał, aby zwiastowali pasterzom wesołą nowinę, niech napełni wasze dusze swoją radością i uczyni was głosicielami Ewangelii”. ( błogosławieństwo, Mszał Rzymski).
Wasz Przyjaciel
Parafia Chrystusa Króla
w Goczałkowie
ul. Strzegomska 17A, 58-150 Goczałków
Warto przeczytać