PRZEKAZ POSZEDŁ W ŚWIAT
Dziennikarze w Europie i w Polsce nie rozumieją Kościoła bo komentując wydarzenia z nim związane przestali patrzeć na Kościół oczami wiary i historii życia ludu Bożego. To całkiem inny wymiar, niż ten reprezentowany na przykład przez redaktorów “GW” i TVN. Chodzi mi tutaj o komentarze odnośnie posynodalnej adhortacji Apostolskiej papieża Franciszka “Amoris laetitia”. Żaden po ogłoszeniu, nie wywołał tak gwałtownych dyskusji w świecie katolickim, jak ten dokument. Zwróćmy uwagę na jeden istotny aspekt.
Dwa tygodnie przed swoją abdykacją papież Benedykt XVI wygłosił dla księży diecezji rzymskiej mowę na temat Soboru Watykańskiego II, w której stwierdził, że był “Sobór Ojców” I “Sobór Mediów”. Według Ojca Świętego, okazało się, że z opinii mediów, a nawet w świadomości samych katolików, zwyciężył ten drugi obraz Soboru Watykańskiego
II. Sobór zaczął być postrzegany głównie przez pryzmat środków masowego przekazu a nie rzeczywistych dokumentów soborowych. W rezultacie jeżdżąc na przykład po Francji a szczególnie w Niemczech wmawiano mi, że wyżej wymieniony Sobór zniósł Sakrament spowiedzi.
W sumie nic dziwnego: żyjemy w świecie, w którym dominuje kultura postmodernizmu, daleka od wiary chrześcijańskiej. Ba, wręcz wroga wszystkiemu co naszą Europę od wieków kształtowało : dziedzictwo chrześcijańskie. Otóż dziennikarze (większość!) tego nurtu, niewierzący liberałowie oraz lewacy, głoszą i wyznają jedną zasadę: nie liczy się tekst, ważna jest Interpretacja. Poza garstką znawców przedmiotu (nieskromnie się do nich zaliczam) nikt dziś nie czyta sążnistych dokumentów kościelnych. A na pewno nie robią tego dziennikarze. A szkoda, bo doszlibyśmy do całkiem innych konkluzji. Widać jednak, że brak wiedzy, ignorancja nie są dla nich problemem. I tak im zapłacą. Niemal wszyscy polscy komentatorzy kościoła typu” lisowato-wiśniowego” et consortes zamiast zagłębić się w tekst kościelnego dokumentu zadawalają się omówieniem i komentarzem. To samo później czynią katolicy. Ręce opadają!
To samo dotyczy ostatniej adhortacji papieża Franciszka. Najbardziej wpływowe i opiniotwórcze media, środki przekazu wydały już werdykt i płynie on w świecie i w naszej ojczyźnie szerokim strumieniem. Przez najbliższe tygodnie będzie on nagłaśniany i multiplikowany w dziesiątkach, setkach, tysiącach programów typu tvn - polsatowskich.
Wystarczy wymienić tytuły takie jak: „papież Franciszek otwiera Kościół dla rozwiedzionych i powtórnie żonatych…” czy “papież otwiera drogę do komunii dla rozwodników w ponownych związkach”...
Od tego typu tekstów aż roi się w światowych i polskich postępowych mediach. Wystarczy wysłuchać komentarzy na przykład redaktora Żakowskiego, redaktor Olejnik i innych. Co gorsze przekaz poszedł w świat a co gorsze podobny głos zabrał oficjalnie Episkopat Niemiecki, który stwierdził bez żadnych ogródek, że Franciszek w adhortacji “Amoris laetitia” dopuszcza możliwość przystępowania do komunii dla rozwodników w powtórnych związkach. To już nie dywagacje niewierzących - lewicowych publicystów. To oficjalny głos episkopatu Niemiec.
Przekaz poszedł w świat. Rozwija się przez papugowe komentarze naszych dziennikarzy. Na ile ów przekaz opiera się na prawdzie i rzeczywistych zapisach, postaram się Wam opowiedzieć w przyszłym odcinku. Znając prawdę, zbliżać się będziecie coraz więcej do Prawdy jedynej.
Wasz Przyjaciel
Parafia Chrystusa Króla
w Goczałkowie
ul. Strzegomska 17A, 58-150 Goczałków
Warto przeczytać