Ilość wyświetleń:
17 kwietnia 2016

PRZEKAZ POSZEDŁ W ŚWIAT

Dziennikarze w Europie i w Polsce nie rozumieją Kościoła bo komentując wydarzenia z nim związane przestali patrzeć na Kościół oczami wiary i historii życia ludu Bożego.  To całkiem inny wymiar,  niż ten reprezentowany na przykład przez redaktorów “GW” i TVN.  Chodzi mi tutaj o komentarze odnośnie posynodalnej  adhortacji  Apostolskiej papieża Franciszka “Amoris laetitia”.  Żaden po ogłoszeniu, nie wywołał tak gwałtownych dyskusji  w świecie katolickim,  jak ten dokument.  Zwróćmy uwagę na jeden istotny aspekt.

 

Dwa tygodnie przed swoją abdykacją  papież Benedykt XVI  wygłosił dla księży diecezji rzymskiej mowę na temat Soboru Watykańskiego II,  w której stwierdził,  że był “Sobór Ojców” I “Sobór Mediów”. Według Ojca Świętego,  okazało się,  że z opinii mediów, a nawet w świadomości samych katolików,  zwyciężył ten drugi obraz Soboru Watykańskiego
II.  Sobór zaczął być postrzegany głównie przez pryzmat środków masowego przekazu a nie rzeczywistych dokumentów soborowych.  W rezultacie jeżdżąc na przykład po Francji a szczególnie w Niemczech wmawiano mi,  że wyżej wymieniony Sobór zniósł Sakrament spowiedzi.

 

W sumie nic dziwnego:  żyjemy w świecie,  w którym dominuje kultura postmodernizmu, daleka od wiary chrześcijańskiej.  Ba,  wręcz wroga wszystkiemu co naszą Europę od wieków kształtowało :  dziedzictwo chrześcijańskie.  Otóż  dziennikarze (większość!)  tego nurtu,  niewierzący liberałowie oraz  lewacy,  głoszą  i wyznają jedną zasadę:  nie liczy się tekst,  ważna jest Interpretacja.   Poza garstką znawców przedmiotu (nieskromnie się do nich zaliczam)   nikt dziś nie czyta sążnistych  dokumentów kościelnych.  A na pewno nie robią tego dziennikarze.  A szkoda,  bo doszlibyśmy do całkiem innych konkluzji.  Widać jednak,  że brak wiedzy,  ignorancja nie są dla nich problemem.  I tak im zapłacą.  Niemal wszyscy polscy komentatorzy kościoła typu” lisowato-wiśniowego” et consortes zamiast zagłębić się w tekst kościelnego dokumentu zadawalają się omówieniem i komentarzem.  To samo później czynią katolicy.  Ręce opadają!

 

To samo dotyczy ostatniej adhortacji papieża Franciszka.  Najbardziej wpływowe i opiniotwórcze media, środki przekazu wydały już werdykt i płynie on w świecie i w naszej ojczyźnie szerokim strumieniem.  Przez najbliższe tygodnie będzie on nagłaśniany i multiplikowany  w dziesiątkach,   setkach,  tysiącach programów typu tvn - polsatowskich.

Wystarczy wymienić tytuły takie jak: „papież Franciszek otwiera Kościół dla rozwiedzionych i powtórnie żonatych…”  czy “papież otwiera drogę do komunii dla rozwodników w ponownych związkach”...

 

Od tego typu tekstów aż roi się w światowych i polskich postępowych mediach.  Wystarczy wysłuchać komentarzy na przykład redaktora Żakowskiego,  redaktor Olejnik i innych.  Co gorsze przekaz poszedł w świat a co gorsze podobny głos zabrał oficjalnie Episkopat Niemiecki,  który stwierdził bez żadnych ogródek,  że Franciszek w adhortacji “Amoris laetitia” dopuszcza możliwość przystępowania do komunii dla rozwodników w powtórnych związkach.  To już nie dywagacje niewierzących -  lewicowych publicystów.  To oficjalny głos episkopatu Niemiec.

 

Przekaz poszedł w świat.  Rozwija się przez papugowe komentarze  naszych dziennikarzy. Na ile ów przekaz opiera się na prawdzie i rzeczywistych zapisach,  postaram się Wam opowiedzieć w przyszłym odcinku.  Znając prawdę, zbliżać się będziecie coraz więcej do Prawdy jedynej.

 

Wasz Przyjaciel

 

 

Małe Myśli na niedzielę 17.04.2016

Parafia Chrystusa Króla

w Goczałkowie

ul. Strzegomska 17A, 58-150 Goczałków

Warto przeczytać